Wpis antydatowany

Jaki dziś dzień? Powiedzmy, że 2 maja 2009, że jestem na wycieczce w Brukseli. Data i nazwisko na bilecie potwierdza mój przylot. W przegródkach torby podróżnej mam jakieś rachunki z hotelu, z restauracji, w eleganckim albumie malarstwa flamandzkiego spoczywa bilet wstępu do muzeum. Mam też w komputerze wspólne zdjęcie z Martą, która wtedy w Brukseli mieszkała, a po miesiącu wyjechała. Gdybym nie pamiętał, kiedy byłem w tym pięknym mieście, podziwiałem jego architekturę i królewska galerię obrazów – fotografie mi przypomną. Gdyby jakiś gorliwy prokurator pytał co robiłem 2 maja 2009 – moje alibi jest niezbite, bo aparaty cyfrowe mają to do siebie, ze „zapisują” datę i godzinę zrobienia zdjęcia. Mam też okolicznościową broszurkę z uroczystych obchodów święta 3 Maja w kościele Notre Dame. Wystepowali polscy artyści i uczniowie szkół artystycznych z Poznania. Patronat Ministerstwa Kultury i Ambasady Polskiej w Brukseli.
Oczywiście bywają bilety antydatowane, bywają fikcyjne rachunki z knajpy, fałszywe bilety wstępu do muzeum i podrabiane peronówki na przejazd metrem. Nawet, gdyby nosiły wszelkie znamiona oryginalności, posiadały właściwe tym kwitom kolory i znaki szczególne – nie damy sobie wmówić, że są prawdziwe, skoro wg naszej teorii są fałszywe. Antydatowane.
Niektórych dokumentów, zwłaszcza rządowych nie da się tak łatwo antydatować.
http://www.tvn24.pl/0,1625423,0,1,antydatowane-dokumenty-niemozliwe,wiadomosc.html

Ale Jaro choć doskonale o tym wie, nie waha się rzucać idiotycznych oskarżeń. Dla kaczora elektroniczny system rejestracji wysyłanych pism to bujda.
Hologramy, wydruki, potwierdzenia i datowniki możecie rozbić sobie o kant dupy, bo stoicie tam gdzie Zomo. Dlatego podejrzewamy was o nikczemne metody manipulacji i rzucamy ten zarzut publicznie. My nie damy sobie wmówić, że białe jest białe. Nie mamy przecież innego wyjścia. Do wyborów został tylko rok!

Tagi: , ,

Komentarzy 5 to “Wpis antydatowany”

  1. TJK Says:

    Ten facet jest antydatowany, on żyje w jakichś innych czasach 🙂
    Wczoraj obejrzałem po raz drugi ’19 południk’. Proroczy obrazek 🙂 Chętni mogą znaleźć na youtubie.
    Pozdrawiam

  2. SAWA Says:

    Co wy wiecie? Przecież polecałem to antydatowanie wiele razy, to wiem, co mówię – mlask, mlask. 😉
    – ten „antydatowany, co młaśnie to na swoją zgubę. „Owocnego” mlaskania życzę jemu i jego podopiecznemu

  3. Dario Says:

    Jak nie ma dowodów, to były i zostały zniszczone, jak są, to antydatowane – czytaj: sfabrykowane. Doprawdy, chylę czoła przed determinacją Jarka, która każe mu stawać na głowie i bić rekordy w kompromitowaniu samego siebie. A wszystko po to, by odbić piłeczkę i dopiec PO, a także próbować ratować tyłek Mariuszka. Najlepsze jest w tym wszystkim to, że facet nawet nie zdaje sobie sprawy, jaką szkodę wyrządza w ten sposób i sobie, i Kamińskiemu.

  4. laudate44 Says:

    Tak, Dario. To zdecydowanie JEST NAJLEPSZE!
    Może nieładnie życzyć komuś, by sobie szkodę wyrządzał, ale nasz wybór jest żaden: albo chcemy Jara jako premiera, albo życzymy dobrze sobie i swojemu krajowi. Jedno z drugim w parze nie idzie.

Dodaj komentarz