Nawet cygaro

– Uznałem, że nie mogę pozostać obojętnym na to co grozi byłemu premierowi i byłemu ministrowi tzw. sprawiedliwości, panom Z.i K. Chciałbym zadedykować im piosenkę. Jednak okoliczność jest szczególna, więc rozumiecie, że wybór jest niełatwy. Nawet jeśli coś wybiorę, możecie podsuwać swoje typy. Dla panów ZK „nominowanych” do występu przed Trybunałem Stanu zagramy dziś wszystko! „Taki dzień się zdarza raz!” – śpiewała kiedyś Zdzisława Sośnicka

Początkowo zastanawiałem się nad swojską rytmiczną pieśnią „Jak to na wojence ładnie, kiedy ułan z konia spadnie” – ale nie chcę być taki dosłowny, każdemu (no, prawie każdemu…) może się zdarzyć upadek z wysokiego siodła.

Wybrałem coś innego: piosenkę o dziewczynie stojącej na skarpie nad Zatoką Sorrento, wpatrzonej w bezkres morza i opłakującej swego ukochanego, który wyjechał do Ameryki, ale równie dobrze mógł się utopić, bo smierć wydała mu się słodka. W każdym razie ona nadal kocha, a z tej miłości krew w żyłach jej się gotuje… Przyznam, że jest to najbardziej dramatyczna piosenka jaką kiedykolwiek słyszałem. Zatem jak ulał pasuje do okoliczności – w końcu mamy dramat. Złośliwcy powiedzą, nareszcie mamy ten dramat.

Piosenka oprócz tego, że rozdziera serce jest wykonana naprawdę perfekcyjnie i ktoś, kto z jakiegoś powodu nie lubi panów ZK może zapytać, czym ci dwaj politycy zasłużyli na tę pieśń w wykonaniu tak atrakcyjnej divy Lary Fabian. Nie bądźmy drobiazgowi, okażmy serce. Do dobrego obyczaju należy, aby skazańcowi przed wykonaniem wyroku podać papierosa. Albo nawet cygaro.

http://wyborcza.pl/1,75248,9779322,Komisja_Blidy__Kaczynski_i_Ziobro_przed_Trybunal_Stanu.html

Tagi: , ,

Komentarzy 16 to “Nawet cygaro”

  1. laudate44 Says:

    A tu Zdzisława Sośnicka – bo w końcu, skąd mogę wiedzieć co ZK lubią. (oprócz spiskowania i szczucia)

    http:// http://www.youtube.com/watch?v=AgZGgQXIjNY

  2. Roman Strokosz Says:

    Drogi Laudate ! Alez to arcydzielo! Klasyka piosenki! Te karaluchy na cos takiego nie zasluzżly. Raczej cos prostrzego i to przed obliczem trybunalu bym zaspiewal jak np. Chlop Zywemu Nie Przepusci czy cos w tym rodzaju.
    A po wyroku Trybunalu zaspiewal bym im piosenke w ktorej sa slowa „Pamietasz byla jesien…”
    {Proponuje cele z widokiem na podworko spacerowe w Sztumie! dla i Ziobry i Kaczynskiego)

    • Tetryk56 Says:

      Rozmarzyłeś się, Romanie! To zapewne wpływ pięknej Lary 😉

      • Roman Strokosz Says:

        Dokladnie tak! Jestem wrazliwy na piekno, wdziek i artyzm ze juz nie powiem o formie i wyrazie.Z prostoty cenie sobie szczegolnie jako cos osobliwego polskie piesni biesiadne bo to asocjacje i wspom,nienia z odleglej juz mlodowsci.
        Och Laudate ! nie prowokuj!

  3. wiedźma Says:

    Tetryk dziś mi podrzucił „Siódme niebo nienawiści” Lady Pank. Myślę, ze to dobra piosenka, taka pasująca do osobowości i okoliczności.
    Nie jestem, jak widać szlachetna, ale czyż nie szkoda tej pięknej piosenki śpiewnej przez Larę ?

  4. laudate44 Says:

    Dziwię się trochę mizernej reakcji polityków i mediów na wnioski komisji d/s Blidy. Tymczasem Kalisz ma argumenty i ciekawe rzeczy do powiedzenia:

    http://wyborcza.pl/0,107323.html

    • wiedźma Says:

      Myślę, że ten raport zostanie jednak zauważony i wykorzystany; politycznie .
      Zostanie z pewnością użyty przez SLD jako koronny argument za powrotem na scenę takich osób jak L.Miller. Pojawią sie głosy, że przecież CBA to wspólne dziecko PIS i PO i szybciutko się zapomni, że samo powołanie instytucji jeszcze nie przesądza jak ona będzie funkcjonowała.
      Postawienie obu, imiennie wskazanych panów, przed Trybunałem Stanu wydaje się wątpliwe, bo przecież natychmiast uzyskają status męczenników, oczywiście dla ich żelaznego elektoratu, a być moze i dla innych, nawykłych, że każda władza to nieprzyjaciel. Tak to widzę na tę chwilę.

  5. wiedźma Says:

    Chciałabym wiedzieć co się stanie z panem Pasionkiem….. czy nie stanie się nic więcej niż utrata posady ? A komentarz jest na miejscu, jakiś figiel się mi przydarzył 🙂

    • laudate44 Says:

      Hm.. słabo śledziłem sprawę prok. Pasionka, ale sam fakt, że jest kolegą Wassermanna stawia go w szczególnym świetle.
      Jesli mam wróżyć – po wyrzuceniu z roboty, dalszego ciągu nie będzie (choć powinien), bo Platforma ma dziwnie miekkie serce do takich koni trojańskich. Potem z tego powodu obrywa (Kamiński z CBA, Waszczykowski, ) ale nadal nie wyciąga własciwych wniosków. Trochę tym rozczarowuje, nieprawdaż?

      • laudate44 Says:

        I na potwierdzenie mojej opinii, obszerny cytat z artykułu Jacka Żakowskiego, który znalazłem dosłownie przed sekundą. Nawet nazwiska denuncjatorów się powtarzają:

        „Wydawało mi się, że po ujawnieniu mechanizmów władzy w PRL (znanych już z okresu przedrozbiorowego), obyczaj biegania dygnitarzy do obcych ambasad po pomoc i na skargę, prędko do naszej rzeczywistości nie wróci. Wygląda na to, że grubo się myliłem. Po Witoldzie Waszczykowskim (byłym PiS-owskim wiceministrze spraw zagranicznych, który ujawnił kulisy negocjacji w sprawie tarczy, gdy minister Sikorski zakwestionował narzucane przez Amerykanów warunki) Pasionek, Święczkowski i Ocieczek są kolejnymi związanymi z braćmi Kaczyńskimi wysokimi urzędnikami, którzy w obcym mocarstwie szukają konfidencjonalnego oparcia za plecami własnego, legalnie powołanego rządu. A może przeciw niemu. Zdaje się, że ponura i wstydliwa tradycja wróciła w nieco innym historycznym kostiumie.
        (…) Przy okazji warto jeszcze raz przemyśleć doktrynę miłości, którą rząd Tuska kierował się wobec związanych z państwem PiS wysokich funkcjonariuszy. Pierwszą poważną przestrogą była postawa ministra Waszczykowskiego. Drugą gra prowadzona przez Mariusza Kamińskiego wokół afery hazardowej. Trzecią ciągnąca się ponad dwa lata rozgrywka PiS-u w skrajnie upartyjnionych spółkach mediów publicznych. Z tych doświadczeń rząd wyciągnął tylko powierzchowne wnioski. Zwłaszcza w prokuraturze, po kadrowej rewolucji dokonanej przez ministra Ziobrę, rząd PO-PSL przeprowadził drobne korekty, a ustawa dająca niezależność prokuraturze utrwaliła pisowskie status quo.

        Sprawa prokuratora Pasionka kolejny raz pokazuje, że łagodność i wyrozumiałość, z jaką polskie państwo traktuje gdzie indziej surowo tępione zachowania swoich funkcjonariuszy, stanowi zachętę dla groźnych patologii, które stopniowo przeradzają się w normę. Dobrze, że zostało to wydobyte na światło dzienne. Ale byłoby źle, gdyby znów tylko na tym by się skończyło”.
        – Jacek Żakowski

        http://www.polityka.pl/kraj/opinie/1516808,1,sprawa-prokuratora-pasionka.read#ixzz1PCGH2SLp

      • wiedźma Says:

        Zauważyłam opinię Żakowskiego w tej sprawie. Nie wiem, czy ten pan P. kwalifikuje się do sprawy karnej, ale z pewnością powinien wyleciec w ogóle z prokuratury.

      • laudate44 Says:

        Posłużę się niestety, wytartym powiedzonkiem:
        „pożyjemy, zobaczymy” – bo w tym kraju nic nie jest oczywiste.

  6. Starszy Dreptak Says:

    http://franzmauler.wrzuta.pl/audio/78blXDaLjhH/jan_kaczmarek_-_oj_naiwny
    Pozdrawiam 🙂

    • laudate44 Says:

      Dreptaku Szanowny, ta dedykacja to dla mnie czy dla panów ZK?
      Bo piosenki Jana Kaczmarka bardzo lubię, ale aż taaki naiwny to jednak nie jestem, no!
      🙂 Pozdrawiam również

Dodaj komentarz