Cisi sprzymierzeńcy czy ślepi ignoranci?

Kilka dni temu, gdy na blogach i portalach dominowało oburzenie wywołane tym, że Kaczyński i jego wierni obnażyli kły, zadałem sobie pytanie, czy fakt ten skłoni niektórych polityków oraz dziennikarzy do zajęcia bardziej stanowczego stanowiska. Przecież zapędów jawnie faszystowskich nie da się dłużej tłumaczyć traumą i bólem – tak naiwnie myślałem i oczekiwałem, że w mijającym tygodniu następującym bezpośrednio po zuchwałej próbie podważenia panującego porządku prawnego w Polsce wyjdą z kątów różne pięknoduchy, które podczas kampanii prezydenckiej twierdziły, że nie widzą różnicy między Komorowskim a tym drugim kandydatem, bo obaj są z prawicy. No cóż, wtedy to jeszcze tak groźnie nie wyglądało, bo prezes chodził w masce baranka i w dodatku na pasku Kluzikowej, a Jakubiakowa dozowała mu proszki. Każdy mógł się pomylić, nawet przenikliwe panie Środa i Dunin marszczyły swoje lewicowe noski, także obdarzony wieloma talentami Grzegorz Napieralski zaplątawszy się w banały o tym, że „przyszłość ma być jasna i czytelna” ostatecznie nie wskazał kogo poprze w drugiej turze. Uznałem w naiwności swojej, że to co działo się 10 kwietnia 2011 w Sali Kongresowej oraz na Krakowskim Przedmieściu każdemu ignorantowi otworzyło oczy, że intencji kaczystów objaśniać już nie trzeba. Co więcej, należy się ich bać. Ale ignoranci uporczywie milczą. Może już uwierzyli, że białe jest czarne? A może Napieralski wykombinował, że swoje wyborcze hasło „Razem zmienimy Polskę” wzbogaci o jedno nazwisko i po jesiennych wyborach ogłosi „Razem z Kaczyńskim zmienimy Polskę”?

Coraz więcej ludzi piszących a dotąd powściągliwych zauważyło wreszcie, że oto pod przewodnictwem Kaczyńskiego i z błogosławieństwem Rydzyka skrzykuje się „brunatna siła” i wcale nie ma zamiaru poprzestać na pustych paradach z pochodniami. PIS chce zawładnąć krajem, narzuciwszy wcześniej obywatelom swój osobliwy sposób pojmowania rzeczywistości.
(Znakomicie ten sposób opisał red. Bratkowski)

Inni publicyści trafnie diagnozują poczynania prezesa Kaczyńskiego wytykając mu manipulację i zakłamanie, ale niestety na moralizatorstwie poprzestają. Przy całym szacunku dla dziennikarzy opcji zdroworozsądkowej: zauważcie, że własnie minęła pora na oburzone głosy, „że tak nie można”, nie pora już na prześmiewcze analizy i pwoływanie się na św. Tomasza z Akwinu. Mówienie kurwie, że powinna zaprzestać kurewskiego procederu, tylko dlatego, że istnieja jakieś normy społeczne, na nic się nie zdaje. Kurewskim światem rządzą zupełnie inne zasady a nieostrożnym moralizatorom alfons może gębę obić. Dlatego posługiwanie się jakimikolwiek kategoriami etycznymi w stosunku do sekty Kaczyńskiego zupełnie traci sens, bo im łamanie prawa i gwałcenie norm moralnych zwyczajnie się opłaca. Kolejny nawet błyskotliwy artykuł o grzechach prezesa i niegodnym zachowaniu jego popleczników trafi wyłącznie do przekonanych przeciwników opcji pisowskiej. „Prawdziwi Polacy” nie sięgaja po Politykę, Wyborczą i Wprost. Czerpią swoją wiedzę o świecie z zupełnie innych źródeł. Po co więc przekonywać przekonanych a jednoczesnie bezsilnych? Po to żeby ich zirytować?

Redaktor Lis zatytułował swój artykuł „Dość! Ani kroku dalej!” – jak zwykle pan Lis ma rację, tylko kto z tej lektury skorzysta? Zamiast wołać do rozjuszonego motłochu, żeby się uciszył , lepiej zapytać wspomnianych „pięknoduchów”, co sądzą o marszu kaczystów po władzę i czy przypadkiem ich wyczulone noski nie wyczuwają w powietrzu zatęchłej woni z 1933 roku. W ten sposób parę osób chodzących do tej pory w glorii neutralnych musiałoby się określić, czy są cichymi sprzymierzeńcami Kaczyńskiego czy tylko nadętymi ignorantami nie zauważającymi nadciągajacego dyktatu motłochu.

Bez głośnego wsparcia osób publicznych, tych wciąż zbyt powściągliwych, sama Platforma z faszystowskim zagrożeniem nie wygra. Kaczyński i jego wyznawcy nie są problemem rządowym, państwowym tylko społecznym. Chyba już najwyższa pora zacząć intensywniej wbijać ludziom do głów, że to nie jest wojna PIS z PO – taką wersję lansują pisowcy a chętnie posługują się nią ludzie z innych partii. Po 10 kwietnia wyraźnie jak nigdy dotąd widać, że PIS wypowiedział wojnę społeczeństwu. Ma być tak jak chce PIS: „a kto nie zgadza się z opinią, że Lech Kaczyński był największym prezydentem wszechczasów – powinien wyjechać z kraju.” Ciekawe czy dla Napieralskiego jest to już jasne i czytelne?
http://wyborcza.pl/1,75478,9438465,Sesja_Rady_Miasta__Kto_nie_z_PiS__niech_wyjedzie.html

Tagi: , ,

Komentarzy 59 to “Cisi sprzymierzeńcy czy ślepi ignoranci?”

  1. Jurgi Filodendryta Says:

    Niestety, zagrożenia zdają się nie widzieć (ech te eufemizmy: no nie widzą po prostu) mało że ludzie inteligentni, to jeszcze nieraz zdecydowanie antyprawicowi. Mówię o moich znajomych, ludziach których znam od lat. Nie rozumiem, przyznam, nie rozumiem.

    • laudate44 Says:

      Potwierdzam: kiedy w niedzielę przy kolacji wspomniałem znajomym, że tlum pod Pałacem ma cechy bojówek faszystowskich, spojrzeli na mnie zdumieni, jakbym przekroczył granicę dobrego smaku. Nie są pisiakami, broń boże. Na wyborach głosują na PO, młodzi wykształceni z dużego miasta – ale nazwać rzeczy po imieniu nie umieją, bo się nie interesują „tymi wojnami na górze”

  2. Zbyniek Says:

    Napieralski dziś w TVN24 pięknie objaśniał dlaczego prezes jest taki a nie inny Piotr Marciniak go dociskał ale Grzesiu złego słowa o przyszłym swoim premierze nie powiedział.
    Dopiero się ożywił gdy Piotr Marciniak spytał go o tablicę założoną przez Kurtykową wtedy Grześ stanął na wysokości zadania jako przyszły koalicjant pana prezesa.
    Zaczął tokować i wywalać Sikorskiego nie tylko z ministra ale i całkiem gdyby mógł zabrał by mu paszport a nawet i obywatelstwo.
    Prawdziwy polski Zapatero

    • laudate44 Says:

      Bliżej mu do „prawdziwych Polaków” niż do Zapatero.
      Co ciekawe (i smutne) zwolennicy tzw. lewicy podobnie jak pis-wyznawcy sa bezkrytyczni i nie chcą zauważac ewidentnych umizgów Grzesia do zaburzonego prezesa. To się ucieszą jak ich lewicowy lider będzie z przyklękiem całować Głodzia w pierścień! I żeby tylko w pierścień!

  3. romskey Says:

    Platforma z faszystami nie wygra bo i specjalnie jej nie zależy. Każdy występ prezesa daje jej kilka punkcików in plus (bywa że zastanawiam się czy to nie jest jakaś zmowa).
    Myślę że pisanie tekstów antypiszewickich niezależnie czy to prześmiewczych czy wrednych jest formą osiągania indywidualnego katharsis, stawiania wyraźnej granicy na piśmie, deklaracji o treści”nie chcę mieć z tymi ludźmi nic wspólnego”.
    Co do społecznego problemu…
    Społeczne formy oprotestowania ubiła sama PO pozbywając się Palikota który dziś jest za słaby by dowieźć 3-7 tysięcy bitnych ludzi autokarami. W celach ozdrowieńczych pozostają kosmici lub przyjdzie się przyzwyczaić.

    Totalitaryzmowi może stawić czoła jedynie totalitaryzm. Demokracja nie posiada właściwych mechanizmów obronnych. Myślałem o częściowym prawnym totalitaryzmie użytym w ramach konieczności wyższej. Jednak z uwagi na to iż ta metoda wydała się kilku osobom antyrządowa (!?) … zrezygnuję chyba z polskości.

    • laudate44 Says:

      Często pisze się krytycznie o PISie (czy da się inaczej???) żeby pokazać jego zakłamanie i nieczyste intencje. Może to i rodzaj katharsis, ale polecany artykuł S. Bratkowskiego juz taki nie jest. Jest poważnym ostrzeżeniem.
      Wiadomo, że samym pisaniem nie można postawić PISowi tamy, bo on zwyczajnie te moralitety olewa. Potrzebna byłaby konsekwencja w traktowaniu pisowców jako wrogów społeczeństwa, skoro swoją wrogość do istniejącego porządku prawnego sami wyraźnie zdeklarowali. Należałoby odpowiadać im pięknym za nadobne, nie trzeba żadnego totalitaryzmu ani sił porządkowych! Wystarczyłoby traktować ich tak jak na to zasługują a przy okazji pokazywać ciemnemu ludowi, że droga PISu to droga donikąd. Niestety nikt tego nie robi na wystarczająco dużą skalę! Dziennikarze ciągle próbują widzieć w tych awanturnikach rzeczowych polityków. A z kolei politycy innych opcji dają się nabrać na pisie sztuczki robienia z siebie ofiary. Owszem do wyjątków należy Niesiołowski, Kutz, Wałęsa i Palikot – dlatego są tak znienawidzeni przez pisie hordy.
      Natomiast Gowin i Pawlak dobrowolnie wpisują się w retorykę męczeństwa i krzywd doznanych od Rosjan. I to jest jedna z głównych przyczyn rosnącego znaczenia PISu – przyjmowanie ich chorego punktu widzenia i brak jednego antypisiego frontu, że tak powiem „w zakresie propagandy”.

      • Zbyniek Says:

        Najsmutniejszym jest to że tych co uważałeś za krytyków PiS przestawili swe tory na krytykę Platformy i to tuż przed wyborami.
        To jest ciekawe i śmieszne

      • romskey Says:

        Proponuję wątek do wzięcia : poparcie dla pani Herbert. Tyle możemy zrobić. Laudate czy nie widzisz istoty problemu ? Skoro władze zachowują spokój i milczenie wobec wystąpień przeciw policji to na jaką ewentualną ochronę mogą liczyć samodzielnie skrzyknięci obywatele ? Pisowscy prawnicy pożarliby nas na śniadanie. Jak sobie zresztą wyobrażasz udział ludzi z różnych miejsc w Polsce w jednej demonstracji ? Pis, kościół i związki ładują w dowózkę ogromne pieniądze. Kto finansuje nas ? Piszę od pewnego czasu o tym że dobrze byłoby tworzyć podwaliny demokratycznych struktur społecznych z silnym protektoratem państwa ale to ‚wystaje’ po za system – jest po za kontrolę. Lepiej nie…

      • romskey Says:

        Zbyniek., To co nas podzieliło było związane milczeniem na temat zwykłego łajdactwa. Śmieszne jest to że ludzie tacy jak Ty głęboko szanujący swojego czasu zasady przestali je uznawać za istotne. W moim przypadku przebrała się po prostu miarka, Można być tolerancyjnym, nawet cholernie tolerancyjnym ale ‚ignorować ‚pewne kwestie to pluć we własne oblicze w lustrze.
        Zastanawiam się czy zauważyłeś to że początkowo krytykowałem wyłącznie brudy czyniące plamę na honorze partii. Już wtedy zarzucałeś mi zdradę. Wiesz co realnie czyniłeś ? Chciałeś mnie przekonać do tego że zwykła ludzka uczciwość jest tanią dziwką.

      • laudate44 Says:

        Romskey, może i dostrzegam „istotę problemu” ale mam zupełnie inny pomysł na jego rozwiązanie. Szansę na zmarginalizowanie warcholstwa pisich ujadaczy upatruję w konsekwentnej postawie elit a nie w pospolitym ruszeniu kolejnych warchołów tyle, że anty-pisich. Może nadzieje pokładane w osobach publicznych (mediach) są g.. warte, ale nawoływanie do otwartej wojny z sektą wcale nie wydaje się lepsze.
        Bliski w tej sprawie jest mi pogląd pana Różalskiego, którym tak zawzięcie polemizowałeś:
        http://maciejrozalski.eu/?p=725

      • romskey Says:

        Zachęcam więc do przeczytania mojego komentarza pod jego tekstem. Problem ma kilka płaszczyzn dlatego warto byłoby popracować nad większą precyzją ale staram się.

  4. Andy Says:

    Najbardziej przerażają mnie ci którzy ciągle powtarzają żeby ich Pisem nie straszyć bo oni Pisu się już nie boją! Że niby Pis to już tylko mała prawicowa nisza. I w swej głupocie nie chcą pamiętać że ta”nisza” w wyborach zdobyła 47%!

    • laudate44 Says:

      Tak Andy, mnie też po tamtych wyborach „wszystko opadło”, bo poczułem ten zimny wiatr kaczyzmu. (Nawet tutaj)
      Przy okazji: gratuluję ostatniego wpisu. Pełna zgoda w kwestii odpowiedzialności polskiego MSZ za skandal z tablicą na smoleńskim kamieniu. Obecne riposty Sikorskiego są zupełnie nie na miejscu.
      Albo ten pan straci stanowisko albo Platformie znowu ubędzie wiarygodności.

  5. Tetryk56 Says:

    Z Hitlerem „romansował” nawet żydowski wielki kapitał widząc w nim antidotum na komunizm i anarchię. Wielu łuski z oczu spadły dopiero za drutami. Wciąż mam nadzieję, że u nas powtórka będzie raczej farsą, ale obawiam się coraz bardziej.

    • laudate44 Says:

      Po raz kolejny zauważę, że hucpę pisowców najtrafniej definiują blogerzy (w domyśle: nieskrępowani poprawnością polityczną ani zależnościami zawodowymi) a na portalach najpredzej powstają akcje protestacyjne i inne szlachetne kampanie sprzeciwu (skala ich oddziaływania to inny temat). W ten sposób podpowiadamy politykom, co nas wkurza i czego się obawiamy – tylko czy oni nas czytają? Czy potrafią własciwie interpretować np. akcję Dominika Tarasa? Wszak był to akt desperacji. I co? I nic. Władza słabnie i oddaje pola faszystom, urzednicy pozwolili się zastraszyć bojówkarzom.

      Wiadomo nie od dziś, że wskutek złej ordynacji wyborczej oraz paru innych czynników politycy NAS NIE REPREZENTUJĄ, ale dlaczego uparli się, żeby nas anty-reprezentować? Toż to pachnie sabotażem albo nawet zdradą o świcie przy pełnym korycie.

      • Tetryk56 Says:

        W obecnej sytuacji najlepszym wyjściem mógłby być oświecony despota, który uporządkowałby kraj. Cóż, kiedy we wszystkich pretendentach do stanowiska doszukać się można wszystkich cech, oprócz akurat tego pożądanego oświecenia…

      • SAWA Says:

        A ja myślę, że NAS właśnie reprezentują 😦 , to tylko NAM się tu zdaje, że ta średnia myśli i świadomości jest bliższa NASZEJ. I na tym też polega przyczyna zawodu, jakiego celebryci różnej maści doznali od Platformy, a i też wielu blogerowych zniecierpliwionych platformowym brakiem odwagi. Skoro się nam OŚWIECONYM zdaje, że tacy z NAS mądrale, to może posłuchamy co mówi ta WIĘKSZOŚC, a przynajmniej może posłuchamy prof. Czaplickiego co mu z badań wynika – większość co do urn będzie kartki wkładać wierzy święcie, że za ceny towarów odpowiada rząd, a ruskie z prusakami nam Polskę w mapy wymazały.
        Głupota tej celebryckiej i „światłej” częśći z NAS polega na tym, że gdyby rząd miał działać wg tej ich myśli (zlikwidować KRUS, zreformować ostro wydatki publiczne wg pomysłu Balcerowicza itp.) to rzeczywiście Laudate musiałby nam już teraz szukać miejsca po sąsiedzku, wszak nikt z nas Lecha za najwybitniejszego męża stanu uznać by nie chciał. 😦

      • Tetryk56 Says:

        Święte słowa, Sawo! Przez tyle lat (całe życie większości wyborców) Partia i rząd dostarczały nawet sznurek do snopowiązałek, a teraz, to co to za partia? Nawet byle kryzysu odwołać nie potrafi…
        Oj, wrosło nam to w mentalność, a tak długo wierzyliśmy że jesteśmy odporni 😦

      • Zbyniek Says:

        Laudate ja jednak uważam że politycy nas czytają przekonał się o tym pewien bloger któremu Maciej Rozalski w ostatnim wpisie pt:Gwoli ścisłości trafnie odpowiedział.Jest przedmowa na LiiiiL

      • laudate44 Says:

        Sawo, przyznam Ci rację: mnie takie zniecierpliwienie chwilami się udziela, ale nie domagam się od Platformy „przyspieszonych reform”, bo mam świadomość, że maszyna po szynach rusza ospale a jeszcze oszołomstwo piasek w tryby sypie… Zresztą mam porównanie z sytuacją kompletnego zastoju gospodarczego w Irlandii, więc nie mnie się wymądrzać.
        Pisząc „NAS nie reprezentują” miałem na myśli nie brak reform, tylko intelektualny bezwład, oddawanie pola krzykaczom i przyznawanie im racji. (MSZ ewidentnie dał dupy w sprawie prywatnej tablicy w Smoleńsku) Gowin pieprzący, że Rosjanie próbują podzielić polskie społeczeństwo jest jaskrawym przykładem nędzy umysłowej w PO!!! Pokazuje niezaradność tej formacji w przekazywaniu czytelnego czasem ocierającego się o demagogie komunikatu, na potrzeby tych z nas, którzy sa masą. Wskutek bałaganu „w zakresie kontr-propagandy” kłamstwo smoleńskie i inne kaczystowskie mity nie znajdują należytej ciętej riposty. A właśnie na to często czeka skołowany lud, który z polityki rozumie tylko tyle, że „ony sie cięgiem kłócą (nie wiadomo o co!), jeden drugiemu zarzuca kłamstwo, a cena cukru i benzyny rośnie”. Tu Platforma (plus wierny obrotowy koalicjant 🙂 ) przegrywa!
        Po drugie: zgodnie z moim prywatnym laickim światopoglądem powinienem brzydzić się pro-kościelną Platformą (Gowinem zwłaszcza) a popierać jakąś hipotetyczną centrolewicę. Ale takiej formacji w polskim parlamencie nie ma! Palikot, który zapowiadał się jako Odnowiciel i Pełna Gębą Reformator, zabrnął w ślepy zaułek i sam się zmarginalizował. Zagłosuję na niby-liberalną, post-ideową Platformę, bo mimo wszystko ta partia ma szansę obronić kraj przed faszystami. Pod warunkiem że moją argumentację podzielają Pawlak z Napieralskim. Bez ich wyrazistego sprzeciwu wobec kaczystowskich metod sięgania po władzę, jesienią demokrację w Polsce szlag trafi!
        Pozdrawiam.

      • Starszy Dreptak Says:

        Witam
        Musze przyznać, że docenił polityk blogera. Naprawdę jestem pod wrażeniem! Mówił dziad do obrazu a obraz – spieprzaj dziadu! Nawet złapałem za klawiaturę, żeby zjadliwy komentarz napisać, ale poczytałem i popatrzyłem na te niezwykłe dyskusje pod notkami. i… dałem spokój. Ten wybitny polityk nawet komentatorów nie ma – trzydzieści stron z notkami i brak jakiejkolwiek dyskusji! A się (…) na pracował! Ale ma osiągi!
        Szanowny polityk nawet nie raczył polemizować u blogera, bo (…) niegodny jest, bo linka nie dał! Ciekawe, że nie miałem najmniejszych problemów ze znalezieniem właściwego adresu.
        Szanowny polityk każe się nam organizować – a co my (…) tu robimy, jak nie pracujemy nad organizowaniem? Polityk uznał, że niewłaściwie się odnosimy do polityka! Pocałuj mnie (…) w (…) i pisz sobie dalej te swoje teksty, których nikt nie komentuje poza jednym przyzwoitym blogerem.
        Aha, to kiedy ta cenzura internetu i ile na niej budżet zaoszczędzi?

        Może mnie i trochę poniosło, ale się należało.

    • laudate44 Says:

      Starszy Dreptaku,
      rzeczywiście gadał dziad do obrazu. Rozmowa wyraźnie obu panom nie wychodzi, ale nie jestem w stanie ocenić, kto bardziej błądzi. Obaj bronia swojego zdania, a przy tym coraz bardziej gmatwają obraz ogólny. Poza tym pan Różalski to żaden polityk, tylko lokalny radny. Brak dyskusji pod notkami niczego nie dowodzi. Reszta jest kwestią sympatii lub jej braku.
      Pozdrawiam

  6. Andy Says:

    Nie ma partii która by była bardziej przeciw zwykłemu,normalnemu człowiekowi niż Pis!
    Przecież oni zajmują się tylko jakimiś lustracjami, dekomunizacjami, agentami, obalaniem pomników albo stawianiem nowych! Ich interesuje tylko kościół i to czy księża (szczególnie Rydzyk) mają się dobrze.
    Ciągle tylko bredzą o budowie jakiejś 4 RP ktora ma być wreszcie w pełni narodowa i katolicka! A gdzie w tym wszystkim człowiek?

  7. laudate44 Says:

    Pozwolę sobie na off topic:
    automat spamerski przysłał mi komentarz po angielsku. Gdybym go zatwierdził, miałby otwartą droge do kolejnych wrzutek sieciowego śmiecia. Więc zablokowałem, ale poczytajcie jak sprytnie się podlizuje:
    I was honored to obtain a call coming from a friend as he uncovered the important recommendations shared on your site. Going through your blog publication is a real brilliant experience. Thank you for thinking of readers like me, and I desire for you the best of success being a professional realm.

  8. romskey Says:

    Jak widzę mamy wszyscy problem z diagnozą i stąd problem wyboru techniki. Z uwagi na wspólnego wroga proponuję rozejm na czas konsultacji.

    http://romskey.wordpress.com/2011/04/17/kaczynski-han/

    • laudate44 Says:

      Romskey, nie sądzę, żebym miał problem z diagnozą. Każdy z zaprzyjaźnionych blogerów widzi, że trwa w Polsce stan podgorączkowy i na dłuższą metę grozi to zawałem albo innym rakiem.
      Rzecz w tym, że niemal każdy z nas ma inną wizję jak to świństwo leczyć. Co lepsze, chirurg czy chemia, a może egzorcysta i energoterapeuta? Ja bym stawiał na penicylinę, czyli zastosowanie osiągnięć rozumu, a Ty chcesz zwalczać dżumę cholerą, czyli przeciw tłuszczy wystawić motłoch.

      • romskey Says:

        Zalecam zwrócenie uwagi na to że nie mam w tym co robię żadnego drugiego interesu. Domagam się normalności. Jestem zwolennikiem uczciwej gry. Wykorzystywanie szumowin dla własnych sukcesów jest dla mnie nieporozumieniem. Jeżeli pomyślałeś że to naiwne – oznacza to że praca prezesa nie idzie na marne.

        PO gdyby miała jasny sygnał że ludzie poprą ją gdy zacznie postępować konsekwentnie – nie byłoby problemu. Ale póki nie wiadomo co z tym fantem… lepiej jechać na tym wózku co jest.

        Tekst mój ukazuje że wszystkie wyjścia są złe jednak różne są konsekwencje. Dżuma-cholera zaś… To postrzeganie problemu w ramach odbudowy ZSRR i jakiegoś NKWD. Ja mówię o zwykłym prawie i godności obywateli. Kosmetyka.

    • laudate44 Says:

      Ej, chyba się zagalopowałeś…
      Nie wkładaj mi w usta słów których nie wypowiedziałem. Nigdzie nie twierdziłem, ze masz jakiś drugi interes. To po pierwsze.
      Po drugie, usiłuję odpowiadać Ci rzeczowo i wykazywać różnice między nami, co nie jest żadnym wartościowaniem. W odwecie Ty mnie traktujesz kopem w jaja, że niby podzielam poglądy prezesa ergo uległem jego propagandzie. Wiesz, że to brzmi jak dotkliwa obelga, więc jeśli miało mnie zaboleć, to cel osiągnąłeś, ale pytam się, dlaczego zamiast się spierać zaczynasz kopać?
      PS. Mnie nie interesuje walka o godność obywateli, bo każdy ja powinien sobie wywalczyć sam. Wszyscy mają do tego sposobność, a starania o godność dla kogoś, dla kogo jest ona pojęciem abstrakcyjnym – mija się z celem i na mój gust pachnie socjalistycznym ukulkturnianiem mieszkańców miast i wsi.
      „Można zaprowadzić konia do wody, ale nie można kazać mu się napić!”

      • romskey Says:

        Zaszła pomyłka w interpretacji. Chodziło mi o to że pan Różalski ma i dlatego dyskusja jest skomplikowana. Moje propozycje zagrażają jego pozycji a więc plonowi jego długoletnich starań. Nie zrezygnuje ot tak z tego by nieść pokój i miłość światu. Ja nie mam tych obciążeń dlatego mi łatwiej.

        Nie ma ataku Laudate. Zirytowało mnie porównanie wyciągnięte z tekstu M.R. a nie mojego (dżuma – cholera). Ja proponuję leczenie a nie cholerę. To emocje albo gra. Nie każdy kto walczy z kościołem jest satanistą.

        Rozumiem Twoją sytuację i wiem że chciałbyś jak najlepiej. Ja natomiast widzę że stało się coś z ludźmi. Zaczynają grać, kalkulować , mataczyć .. zastanawiam się czy to właśnie nie ci ultra-konsekwentni wyborcy sprawiają iż PO stoi w rozkroku decyzyjnym.

  9. onibe - blog kulturny Says:

    analogie z przejęciem władzy przez Hitlera są czytelne, ale i groźne. Strach nie wyciągnąć nauczki z doświadczeń historii, ale i strach przeszarżować. Gdzie się kończy demokratycznie sankcjonowane prawo do wyrażania własnej głupoty, a gdzie zaczyna się rzeczywisty, antyspołeczny i antydemokratyczny zamordyzm? Obawiam się, że dopiero najbliższe wybory pokażą w którą stronę pójdą głosodawcy – czy zasankcjonują pustą retorykę „agresora” (jak pisał romskey) czy zdecydują się na walkę przeciwko niemu (znowu!). Niezależnie od opcji, i tak przegramy, bo nasi politycy mogą się w glorii chwały zajmować czymś innymi niż rzeczami, do których zostali wybrani. Gospodarka na bok, polityka zagraniczna na bok: teraz pora na mizianie się po spoconych, politycznych karkach i wbijanie szpilek w nabrzmiałe brzuszyska!!! Blee… A jak pokonamy kaczystów to kto się pojawi na ich miejscu? Bo ktoś na pewno wypełni pustkę. I od nowa, zamiast gospodarki i prawdziwej polityki będzie wojna… Błędne koło, szkoda gadać… 😉

  10. Zbyniek Says:

    Bez wyrażnego poparcia Pawlaka i Napieralskiego jesienią demokrację w Polsce szlag trafi.
    A niech ją wreszcie trafi niech Kaczyński wykończy jako przystawki PSL Pawlakowe i pseudo lewicę Napieralskiego wtedy wyłonią się myślę dwie partie jak w USA i będzie czytelnie.
    A przy okazji tak zwanym elytom kaczor po drodze weżmie się do dupy bo im demokracja już zbrzydła.

    • laudate44 Says:

      To nie takie proste Zbyńku, bo po wygranej kaczystów może być tak, że partie inne niż PIS zostaną rozwiązane jako „anty-polskie”. Oni już odmawiają prawa do istnienia wszystkiemu co nie sprzyja Kaczorowi i Rydzykowi – a co dopiero po zwycięstwie wyborczym!
      Małpa z brzytwą, to za mało powiedziane.

      • Zbyniek Says:

        Laudate teraz jeszcze lepiej Cię zrozumiałem co masz na myśli po przeczytaniu felietonu Stefana Bratkowskiego pt: Bez nie domówień w Studio Opinii .
        Którego bardzo polecam co niektórym Twoim komentatorom, aby wiedzieli co miałem na myśli nie godząc się na ich voltę.

      • laudate44 Says:

        Teksty pana Bratkowskiego nieocenione: wielka wiedza i znakomity styl. Ostatnio jeszcze autentyczna troska o przyszłe pokolenia. Polecam, polecam! (link w tekście)

      • romskey Says:

        Dlatego życzę Tobie Zbyńku nieskrępowanego rozkwitu pisowskiego nazizmu gdyż nie potrafisz zauważyć tego że dziś pis również nie rządzi i jak to wygląda. Gdy nie będzie rządził jutro będzie robił to samo. Kiedy nasz hitlerek dorośnie powinszuję ci odpowiedzialnego milczenia.

  11. Jacek Says:

    Laudate. Chyba jak dla mnie najgorsze jest to, że prokuratura z racji swoich, jakby nie było obowiązków, nie tylko ich nie wypełnia, ale nawet nie udaje tego. Nikt, kto szkaluje, kto obraża (są stosowne zapisy KK podejmowane z urzędu) nie zostaje nawet przesłuchany w ,,sprawie”. Piszesz o Napieralskim, od początku nie uważam go za dobrego polityka. Natomiast Pawlak wypowiedział się jednoznacznie, twierdząc, że PO niepotrzebnie podejmuje !!! walkę z PiS, nie patrząc na traumę prezesika. Ot, chyba PSL szuka na wszelki wypadek koalicjanta, wszak KRUS jest zagrożony. Pozdrawiam

  12. Zbyniek Says:

    Pawlak Kłopotek i to całe interesowne PSL mają szczęście że nie mają za koalicjanta Millera bo by im dawno powiedział jak już kiedyś to zrobił czyli SPIERDALAJCIE

  13. romskey Says:

    Czy warto zastanawiać się dłużej ?

    : http://wyborcza.pl/1,75968,9446704,Was_nienawidzic_dobrze__nas_nienawidzic_niedobrze_.html

    Gdzie dwóch się bije tam Napieralski zbiera puszki.

  14. cenobita Says:

    Miło, że zauważacie PSL który jest koalicjantem.
    Z jednej strony można na ich temat napisać kilka złośliwych uwag, z drugiej generalnie przywalić PO, że nie podejmują reform, bo to przecież jak strzelić palcami…

    • cenobita Says:

      Ot, rzuciłem tak w powietrze… 🙂
      Chodzi mi o to, że PO nie rządzi sama a koalicjant jest dość specyficzny, tymczasem wymagania odnośnie Tuska są takie, jakby miał w sejmie czysto peowską większość konstytucyjną.

  15. laudate44 Says:

    Cenobito, rzadko mi się to zdarza, ale tym razem nie zrozumiałem Twojego sarkazmu. Byłbyś łaskaw rozwinąć…?

    • wiedźma Says:

      Laudate… koalicjant PSL ma klasę mistrzowską w trzymaniu się posad. Pawlak pięknie schowany w cieniu, ciągle ma zdolność koalicyjną i na tym jedzie. To jest sytuacja prosta : PO wygrało, więc sie wykrwawia, PSL uaktywnia sie wyłącznie wtedy, gdy broni swoich interesów. PSL jest niewidoczne, bo chłopcem do bicia jest PO…taka jest logika wojny polsko-polskiej.

      • laudate44 Says:

        Wiedźmo, Cenobito – zauważyłem tę prawidłowość juz wcześniej, ale dopiero ostatnią wypowiedzią o „brutalnym atakowaniu” kaczora przez PO Pawlak wychylił się ciut za mocno.
        Udawanie przez SLD i PSL, że Pis prowadzi wojnę wyłacznie z Platforma to jest kurewsko wygodna startegia.
        Chyba pora na nowy wpis… Pozdrawiam.

  16. Zbyniek Says:

    Romskey nie wchodzę do Ciebie nie czytam Ciebie ale Ci odpowiem czy warto było stracić Sawę Mikiego Laudate dla dprażnych korzyści na Liiil.
    Jedyna droga która Ci została to ponowne za przyjażnienie się z Matką Kurką ma podobne poglądy do Ciebie .
    Ja się nie liczę jako nie wykształcony typ który mimo to rozumie że krytyka jest potrzebna ale nie taka jak w Twoim wykonaniu szkoda że nie czytasz co piszesz.
    Dał Ci odpowiedż Maciej Różalski którego oskarżyłeś że nie można z nim dyskutować.
    Gotuj się dalej we własnym sosie ja już z Tobą nie będę dyskutował choć by z racji mojego nie wykształcenia i nie chcę być przez Ciebie orzygany wystarczą mi PiSowcy który to robią ale nie rozumiem jak może rzygać na mnie i moje poglądy były przyjaciel wirtualny.
    Dyskusję między nami uważam za zakończoną nie będę robił żadnych podchodów co do Twojej osoby dla mnie jesteś MATKA KURKA BIS

    • romskey Says:

      Zbyniek – posługuj się dowodami kiedy komuś robisz wokół pióra. Ten cały powyższy wpis to stek bzdur na miarę obrońców krzyża.

  17. Zbyniek Says:

    Romskey jeszcze jedno co byś nie napisał w odpowiedzi na mój temat z wszystkim się zgadzam jako internetowy cymbał na którego można tylko rzygać

  18. wiedźma Says:

    Sikorski zapowiedział dziś, u Lisa, że po zakończonej rocznej żałobie PO zamierza powiedzieć :”Dośc”…… mam nadzieję, ze wie co mówi i wreszcie zobaczymy sensowną reakcję na pomysły prezesa. Przy okazji wyjaśnił sprawę blokowania Świnoujścia i Szczecina, o której kłamliwie mówi opozycja…..

    • laudate44 Says:

      Chetnie się poprzyglądam.
      Brakuje mi konsekwencji u polityków PO, a także publicznego zadania pytania Pawlakowi i Napieralskiemu. czy im się pisie igrzyska podobają. Z samym pisem nie ma co juz gadać. Tylko dyskusja między pozostałymi partiami moze przynieść przełom w tej wojnie.

      • wiedźma Says:

        Laudate… takie pytania już padały, obie małe partie składały deklaracje, ze PIS jest ..be, ale kto przytomny w to uwierzy ? Prezes formując rząd z przystawkami uprawomocnił łamanie słowa na potrzeby chwili politycznej. Wyjatkowo się przysłuzył cynizmowi polityków…. a ” ciemny lud” to nadal kupuje.

  19. wiedźma Says:

    Wyjaśnienia Sikorskiego w sprawie tablicy mocno mnie zdegustowały…. konsul obecny przy nawiercaniu dziur nie dał rady i grzecznie asystował przy montażu ? …. Dwie wdowy, z których jedna była, przed katastrofą, w trakcie rozwodu, zainwestowały własne pieniądze w tem interes? Nie uwierzę.

    • laudate44 Says:

      Tu się zgadzam. MSZ dało ciała i niestety Sikorski powinien być przykladnie ukarany. Tusk by zapunktował, a przy okazji opinia publiczna poznałaby szczegóły tej samowolki w wydaniu Kurtykowej i Merty.
      PS Co to za syndrom jest, że zdradzone żony tak mocno kochają swoich mężów dopiero wtedy, kiedy ci już odejda w zaświaty?

      • wiedźma Says:

        Wdowy w ten sposób poprawiają sobie samopoczucie…. nic nie burzy im iluzji 🙂

      • Zbyniek Says:

        „Co to za syndrom jest,że zdradzone żony tak mocno kochają swych mężów dopiero wtedy, kiedy ci już odejdą w zaświaty”
        Prosta odpowiedż KASA syndrom pełnej Kasy z wyciągniętych od państwa odszkodowań.
        Na które nawet obrońcy Krzyża będą musieli się zrzucić

  20. cenobita Says:

    Ciekawostka:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80354,9462666,Dziennikarze__GW__juz_nie_pojawia_sie_w_programie.html
    Z innej beczki – w radzie findacji FOR Balcerowicza jest Wejchert 😉

  21. wiedźma Says:

    To się nazywa przejrzystość i obiektywizm:) Jak to zalecał Lis? .dystans, autoironia i ironia, bo inaczej damy się zwariować .

  22. Polityka » Blog Archive » Cisi sprzymierzeńcy czy ślepi ignoranci? Says:

    […] post by laudate44 Kategoria: Bez kategorii  ·  Komentarz (RSS) […]

Dodaj komentarz